Uwaga! Trwają prace nad nową wersją serwisu. Mogą występować przejściowe problemy z jego funkcjonowaniem. Przepraszam za niedogodności!
⛔ Potrzebujesz wsparcia? Oceny CV? A może Code Review? ✅ Dołącz do naszej społeczności na Discordzie!
Jakie sekcje są niezbędne? Co powinno się w nich znaleźć? W jakiej kolejności mają występować w CV? W tym artykule znajdziesz omówienie każdego elementu wraz ze wskazówkami: co warto, a czego nie warto zamieszczać w CV oraz które sekcje modyfikować zależnie od oferty pracy.
Często traktujemy CV jak nudny papier – czymś je trzeba wypełnić, „byle było”. Bo co ciekawego może być w wykształceniu i doświadczeniach, a co gorsza – takich niezwiązanych z IT (jeśli się przebranżawiamy)?
Daty, szkoły, stanowiska, kursy, umiejętności, hobby – co dać na górę CV, co z tego interesuje rekrutera? Odpowiedź jest prosta: to, co najważniejsze dla pracodawcy – a dla każdego może być to trochę inna rzecz. Dlatego tak istotne jest dopasowywanie CV (i listu motywacyjnego) do oferty pracy.
Jeśli masz na koncie studia informatyczne, to świetnie – na pewno będą atutem dla pracodawców, którzy tego wymagają. Daj sekcję z wykształceniem na samą górę. Nie masz wykształcenia ani doświadczenia? Całkiem dobrym pomysłem może okazać się wrzucenie na początku CV kilku swoich najlepszych projektów.
Jeśli słyszałeś opinię o CV, która jest sprzeczna z powyższymi wskazówkami – cóż, nie ma złotego środka. To nadal jedna opinia z wielu podobnych, determinowanych wytycznymi pracodawców. Na szczęście sekcje w CV możesz przemieszczać!
Elementy oznaczone gwiazdką * oraz wszystkie najistotniejsze Twoim zdaniem sekcje powinny znaleźć się w głównej kolumnie CV. Reszta – zależnie od układu CV, na który się zdecydujesz – może trafić albo do kolumny głównej, albo do panelu bocznego (jeśli taki planujesz).
Możesz je zamieścić, lecz nie musisz. Plusem jest to, że zdjęcie twarzy przyciąga wzrok, więc takie CV bardziej rzuca się w oczy. Poza tym, jak wspomina rekruterka Anna Kusa w odcinku podcastu „Jak stworzyć CV programisty”, uśmiechnięty kandydat wzbudza sympatię.
Jeżeli aplikujesz do firm zagranicznych, upewnij się, że zamieszczenie zdjęcia nie dyskwalifikuje Cię w procesie rekrutacji. Jest tak np. w Wielkiej Brytanii i USA – firmy odrzucają wszystkie CV ze zdjęciem, zabezpieczając się w ten sposób przed zarzutami o dyskryminację.
Nie każdy je zamieszcza – bo też nie ma takiego obowiązku. Jeżeli jednak chcesz przekazać coś interesującego, możesz to zawrzeć w krótkiej notatce np. pod zdjęciem.
Warto dopasować tę treść do firmy, do której aplikujesz – do jej wartości, obecnych potrzeb czy ogłoszenia o pracę. Możesz też skupić się na swojej osobowości lub zainteresowaniach.
Ciekawa notatka „o mnie” to wbrew pozorom trudne zadanie. Rekruterzy zapewne w co drugim CV czytają o kandydatach „zmotywowanych”, „szybko się uczących”, których „pasją jest programowanie”. Jeśli uda Ci się wyjść z tego schematu, to świetnie!
Możesz szukać inspiracji w swoich samodzielnych projektach, liczbie commitów na GitHubie, pasjach niezwiązanych z programowaniem, w kontaktach z innymi ludźmi (wolontariat, kluby, zespoły, do których należysz).
Interesujący efekt można uzyskać:
Niech da się je łatwo namierzyć – to ich rekruter będzie szukał, jeśli postanowi się odezwać. Sekcja ta nie zawiera wiele: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail i miasto wystarczą.
Co do miejsca zamieszkania – adres możesz uszczegółowić (np. dodać ulicę czy dzielnicę), jeśli dla firmy istotna jest praca stacjonarna.
Czyli np. własna strona, portfolio, profil na GitHubie z podpiętymi projektami czy profil na LinkedInie (jako rozszerzenie CV). Zamieść je w widocznym miejscu, np. zaraz pod nagłówkiem (Twoim imieniem i nazwiskiem czy nazwą zawodu) lub w sekcji z kontaktem.
Jeśli uważasz, że „nie ma się czym chwalić” w kontekście stanowiska, na które aplikujesz, nie zamieszczaj sekcji z wykształceniem na samej górze. Możesz pójść nawet o krok dalej i wrzucić ją pod projekty i doświadczenie zawodowe lub do bocznej kolumny.
Ukończyłeś studia? Zrezygnuj z liceum (zamieść ewentualnie technikum informatyczne). Jeśli nie masz wyższego wykształcenia – wówczas skup się na średnim, ale pomiń gimnazjum itd.
A jeżeli jesteś absolwentem bootcampu, kompleksowego kilkumiesięcznego kursu lub np. ukończyłeś mentoring, tę pozycję również możesz zamieścić w wykształceniu. Możesz też
dodać krótką notatkę, np. o liczbie godzin nauki, zakresie materiału czy liczbie wykonanych zadań i projektów.
Inne kursy (np. te niezwiązane z programowaniem, ale potencjalnie przydatne w pracy developera) przeznacz dla sekcji z kursami.
W tej sekcji powinieneś się trochę rozpisać, a na to potrzeba miejsca (główna kolumna CV). Jeżeli pracowałeś w różnych miejscach i wiesz, że część stanowisk nie będzie istotna dla pracodawcy – możesz z nich zrezygnować, a pełną rozpiskę (wyjaśniającą luki czasowe w CV) trzymać na LinkedInie.
Jeśli nie masz żadnego doświadczenia zawodowego, to pozostaje kilka opcji (trudno powiedzieć, która z nich jest najlepsza):
Jeśli jednak masz doświadczenie zawodowe – nawet niezwiązane z branżą IT – warto w podpunktach opisać swoje zadania i nabyte na danym stanowisku umiejętności. Pochwal się zwłaszcza tym, co istotne z punktu widzenia pracodawcy poszukującego programisty. Mogą to być: praca w zespole, prowadzenie spotkań biznesowych, zbieranie wymagań od klienta, negocjacje, samodzielność na stanowisku, terminowość itd.
Nie liczyłbym na to, że każdy rekruter kliknie w zamieszczony w PDF-ie link do portfolio/GitHuba. Być może zgrzytnie mu coś w innej sekcji i zrezygnuje z dalszego przeglądania.
A gdyby już w CV mógł zerknąć na Twoje projekty? Być może to zatrzymałoby go na dłużej – dlatego warto dla nich przeznaczyć osobną sekcję w kolumnie głównej. Głównej – by było miejsce na kilka punktów opisu: przeznaczenie strony/aplikacji, użyte technologie, link do podglądu na żywo, link do repozytorium.
Innym rozwiązaniem jest poświęcenie projektom całej strony CV, np. ostatniej. Warto wówczas napisać o nich w widocznym miejscu na pierwszej stronie.
Jest to lista języków, bibliotek, frameworków i innych narzędzi, które masz opanowane przynajmniej na tyle, by móc przy ich pomocy wykonać projekt.
Nie zamieszczaj więc tych technologii, których nie przećwiczyłeś. Zaimportowanie jednego komponentu z jakiejś biblioteki jeszcze nie oznacza nabycia umiejętności posługiwania się nią – lepiej jej nie zamieszczać.
Poza tym zbyt duża ilość technologii u juniora jest co najmniej podejrzana. Mało prawdopodobne, by zdążył już tyle ich poznać. Ogranicz więc swój wybór i wyróżnij (np. wybolduj) elementy, które są wymagane w danej ofercie pracy – niech rzucą się rekruterowi w oczy.
Czy warto stosować skalę nabytych umiejętności (kropki, gwiazdki, np. 4/5 czy 5/10)? Niekoniecznie. Rozumienie takiej skali jest bardzo subiektywne – każdy może ją zinterpretować inaczej.
Dlatego lepiej ograniczyć się do wymienienia znanych nam technologii na liście ze stackiem oraz przy projektach (niech o naszym poziomie świadczy praktyka).
Mogą się pojawić na osobnej liście i dodatkowo zostać wplecione w opisy doświadczeń zawodowych. Zawsze bądź przygotowany, aby taką umiejętność umieć uzasadnić. Jeśli na rozmowie rekrutacyjnej padnie pytanie np. o to, dlaczego uważasz, że potrafisz pracować w zespole, powinieneś mieć na to gotowy przykład.
Nie jest to miejsce na kilkanaście podstawowych kursów online (chyba nigdzie nie ma na nie miejsca). Zamieść ewentualnie te, dzięki którym znacznie pogłębiłeś wiedzę z jakiejś technologii (kursy na poziomie zaawansowanym lub kursy podstawowe z technologii, które pracodawca określił jako „niewymagane, lecz mile widziane”).
Jeśli posiadasz certyfikaty, ukończone szkolenia, możesz je tu dodać. Nie muszą to być rzeczy związane z programowaniem – spójrz na tę kwestię pod kątem przydatności dla zespołu czy klientów potencjalnego
pracodawcy.
Nie warto też odkopywać kursów robionych kilka lat wcześniej, jeśli potem nie pracowałeś np. w danej metodologii. Ta zasada zresztą dotyczy nie tylko kursów, lecz też stacku technologicznego i języków obcych.
Wystarczy język i poziom określony według Europejskiego Systemu Opisu Kształcenia Językowego. Jeśli nie masz pojęcia, jak sprawdzić swój poziom języka angielskiego, możesz wykorzystać standaryzowany test EF SET.
W tej sekcji zawrzyj to, co lubisz – oprócz programowania. Pokaż, że podczas przerwy na kawę można z Tobą pogadać o czymś innym niż programowanie i praca.
Jeśli ktoś zagląda do tej sekcji, to nie po to, by przeczytać peany na cześć programowania, tylko po to, by Cię lepiej poznać.
Czy to niezbędna sekcja? Nie, lecz rekruterzy nieraz wykorzystują ją do rozpoczęcia rozmowy, poznania kandydata i rozluźnienia atmosfery. Może więc warto dać im tę możliwość.
Lepiej unikać ogólników takich jak: czytanie książek, sport, rękodzieło, gotowanie. Szczegóły działają na wyobraźnię, więc warto zamienić to np. na: czytanie kryminałów Katarzyny Bondy, poranny jogging z psem, haft richelieu, pieczenie domowej pizzy.
Pamiętaj, by zmieścić zgodę na przetwarzanie danych osobowych – to teoretycznie oczywiste, ale nie każdy szablon tę klauzulę zawiera. Lepiej, by Ci nie umknęła.
Zapoznałeś się z ogłoszeniem, zajrzałeś na media społecznościowe firmy oraz do jej portfolio. Jakie sekcje warto zaktualizować przed wysłaniem CV do kolejnego potencjalnego pracodawcy? Podsumujmy:
CV to niestety żywy twór – choć ma stałe elementy, to część z nich trzeba modyfikować. Dlatego warto przygotować sobie w miarę elastyczny szablon (np. w Canvie) – taki, w którym łatwo zamienisz miejscem sekcje, coś dodasz czy usuniesz. Najlepiej stworzyć kilka wersji dokumentu – również w innych językach (jeśli aplikujesz do międzynarodowych firm, czy
firm zagranicznych).
Udostępnij ten artykuł:
Potrzebujesz cotygodniowej dawki motywacji?
Zapisz się i zgarnij za darmo e-book o wartości 39 zł!
PS. Zazwyczaj rozsyłam 1-2 wiadomości na tydzień. Nikomu nie będę udostępniał Twojego adresu email.
Mam coś dla Ciebie!
W każdy piątek rozsyłam motywujący do nauki programowania newsletter!
Dodatkowo od razu otrzymasz ode mnie e-book o wartości 39 zł. To ponad 40 stron konkretów o nauce programowania i pracy w IT.
PS Zazwyczaj wysyłam 1-2 wiadomości na tydzień. Nikomu nie będę udostępniał Twojego adresu e-mail.